Baner z okładką książki Listy najlepszych książek, czyli miliony much nie mogą się mylić…

Listy najlepszych książek, czyli miliony much nie mogą się mylić…

Ludzka natura ma to do siebie, że lubi systematyzować, porządkować, a nade wszystko wartościować otaczający nas świat. Rankingi i wszelkiego rodzaju „listy popularności” są kamieniem filozoficznym spragnionych jasnej gradacji wszechrzeczy. Naiwnością byłaby myśl, że książki się przed tym ustrzegą…

Bestsellery to świetne urządzenie: wiadomo jakie książki kupować i nie trzeba ich czytać. (Danny Kaye)

Żeby mówić o zasadności tworzenia list najlepszych książek, należałoby podzielić wszystkie książki na dwie „robocze” kategorie: beletrystyka oraz literatura naukowa i popularnonaukowa. Podział ten jest zasadny zważywszy na fakt, iż przy ich ocenie kierujemy się bowiem innymi kryteriami.

Jeśli chodzi o beletrystykę, to z założenia takie rankingi będą zawsze bardzo subiektywne. O tym, czy dane książki według autora rankingu są warte przeczytania, będzie decydował jego gust, a ten, niezależnie od tego, jak bardzo kiepski, czy też nad wyraz wyśmienity, może skrajnie różnić się od naszego. Wtedy, o ile nie znamy autora takiego zestawienia, czytanie pozycji na niej umieszczonych nie będzie się niczym różniło od lektury losowo kupionej lub wypożyczonej książki. Możliwości są dwie: albo stracimy czas, albo doznamy olśnienia. W tym drugim przypadku odnajdziemy swój książkowy autorytet i będziemy żyli długo i szczęśliwie… no, może do czasu, gdy trafimy na kolejną listę.

Jak w każdej dziedzinie życia warto mieć jednak kilka autorytetów, zwłaszcza jeśli zgadzamy się ze stwierdzeniem, że książki kształtują światopogląd. Stąd może lepiej w przypadku beletrystyki odrzucić gotowe cudze listy i zacząć tworzyć je samodzielnie w oparciu o własne doświadczenia czytelnicze? Jeśli cenimy dzieła danego autora, podoba nam się jego styl, to możemy oprzeć się na jego rekomendacjach. Czyli wynotowywać z danej książki tytuły innych dzieł, które autor wymienia, cytuje, bądź nawiązuje do nich poprzez aluzje. Warto podążyć tym tropem i stworzyć swoją własną oryginalną mapę intelektualną.

Zupełnie inaczej wygląda sprawa w przypadku książek naukowych i popularnonaukowych. Tu znaczenie będzie miało polecenie ze strony autorytetów w danej dziedzinie. Nie muszą być to naukowcy światowej klasy – ci bardzo często polecają samych siebie, lub książki powiązanych ze sobą badaczy. Sprawdzi się natomiast rekomendacja osób, które orientują się w danej dziedzinie nauki, niejedną książkę dotyczącą określonej gałęzi wiedzy już przeczytały i mają rozeznanie, co jest wartościowe, a co nie. Mogą to być osoby wykształcone w danym kierunku, ale także pasjonaci, którzy nierzadko przeczytali więcej książek popularnonaukowych z danej dziedziny, niż niejeden przymuszany do tego na studiach przyszły absolwent związanego z nią kierunku. W przypadku książek popularnonaukowych indywidualny gust (dotyczący stylu autora, sprawności językowej itp.) ma mniejsze znaczenie – najważniejsza jest bowiem wartość merytoryczna, a tę najlepiej ocenić będzie w stanie ekspert w danej dziedzinie.

Podsumowując: listy najlepszych książek to nie najlepszy pomysł w przypadku beletrystyki, bardzo przydatny natomiast, jeśli chodzi o literaturę popularnonaukową. Warto dodać, że modna ostatnio „wiedza kolektywna” w wypadku rankingów książek prowadzi do całkowitej homogenizacji zainteresowań i drastycznie ogranicza nasze horyzonty poznawcze.

 

Author

Współzałożyciel i redaktor naczelny serwisu Mądre Książki. Z wykształcenia archeolog, z zawodu zegarmistrz. W wolnym czasie miłośnik Egiptu predynastycznego, historii wojskowości i Bizancjum.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content