Co kryje się w naszych genach? Największa łamigłówka ludzkości

Autor: Ewa Bartnik

  • Wydawnictwo: Zwierciadło
    Data wydania: 2020
    ISBN: 978-83-8132-190-7
  • Wydanie: papierowe
    Oprawa: miękka ze skrzydełkami
    Liczba stron: 222
Ewa Bartnik – polski genetyk, profesor biologii, popularyzatorka nauki. Specjalizuje się w chorobach, które są powodowane przez zmiany DNA. Współpracuje z lekarzami – pediatrami, neurologami, genetykami, okulistami z wielu ośrodków medycznych w Polsce. W 2008 r. od Polskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Naukowych otrzymała honorowa nagrodę dla naukowca przyjaznego mediom. Odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za zasługi na rzecz nauki w Polsce i na świecie oraz wspieranie międzynarodowej współpracy naukowej. Jest członkiem specjalnej komisji Światowej Organizacji Zdrowia zajmującej się problemem modyfikacji ludzkiego DNA, była uczestnikiem Międzynarodowej Komisji Bioetycznej UNESCO. o Autorce

Khaaaaaan! – ryknął kapitan James T. Kirk dowódca statku Gwiezdnej Floty Enterprise uwięziony pod powierzchnią planety Regula I, gdzie bezradny czekać miał, aż jego przeciwnik zemści się na jego załodze. Khan był superczłowiekiem, wytworem inżynierii genetycznej, a jego postać miała ostrzegać nas przed „zabawą w boga”, ingerowaniem w nasze DNA, w celu udoskonalania naszego gatunku. Czy supersilni i superinteligentni nadal bylibyśmy ludźmi? Czy nie patrzylibyśmy z pogardą i wyższością na „normalsów”? Jeszcze do niedawna modyfikacja materiału genetycznego człowieka była głównie domeną dzieł z gatunku science-fiction. W ostatniej dekadzie jednak już się to zmieniło. W 2018 roku chiński biofizyk, dr He Jiankui ogłosił, że właśnie urodziły się „Lulu” i „Nana”, dwie dziewczynki, których genomy zmodyfikował on dokonując zapłodnienia in vitro. Zmiana miała uodpornić je na infekcję wirusa HIV, którego nosicielem był ojciec dziewczynek. Ogłoszenie narodzin zmodyfikowanych genetycznie dzieci wywołało burzę. Nieuprawnione według większości naukowców działania He sprawiły, że został on powszechnie potępiony, a chińskie władze pozbawiły go uniwersyteckiej posady. Pomijając jednak zasadność eksperymentu, He pokazał jedno – edycja ludzkiego genomu jest możliwa i jeśli chcemy uniknąć startrekowych „wojen eugenicznych” i krzyku jakiegoś przyszłego kapitan statku kosmicznego, czas zapoznać się z genetyką i jej zdobyczami, by lepiej rozumieć otaczający nas świat.

Działania He mogły być szokiem, ale prawda jest taka, że inżynieria genetyczna to nic nowego. Wykorzystujemy ją już od dziesięcioleci. Oczywiście wraz z rozwojem nauki, rosną nasze możliwości oraz precyzja działań. Genetyki i inżynierii genetycznej nie powinniśmy się też bać. Powstające dzięki niej terapie genowe mogące skutecznie leczyć niektóre choroby genetyczne, to oczywista korzyć, z której nie powinniśmy rezygnować ze względu lęku. Oswojenie czytelnika z tymi dziedzinami nauki, w tym ich najnowszymi osiągnięciami to jeden z celów, które postawiła sobie prof. Ewa Bartnik w „Co kryje się w naszych genach?”

Choć książka ta nie jest zbyt obszerna i brakuje jej systematyki, skutecznie wprowadzi laika w podstawy genetyki. „Co kryje się w naszych genach?” podzielona jest na krótkie rozdziały, w których autorka w prosty sposób omawia kolejne tematy, wychodząc od wirusów. Następnie wprowadza nas błyskawicznie w arkana genetyki jako nauki o dziedziczeniu. W dalszych rozdziałach prezentuje ona takie kwestie jak terapie genowe, nowotwory, testy genetyczne czy GMO, nie pomijając przy tym krótkich rozważań o przyszłości, w tym możliwym wyhodowaniu superczłowieka.

Największą słabość książki widać w doborze tematów. Próżno tu szukać systematycznego wykładu, który jak po sznurku prowadzi nas od podstaw ku ich konsekwencjom. Mamy tu do czynienia raczej z arbitralnym doborem tematów. Nie można jednak powiedzieć, że nie są to kwestie ciekawe. Wręcz przeciwnie, przy doborze Autorka zapewne kierowała się tym, co uznawała za najciekawsze lub najbardziej aktualne. Niewielka objętość książki sprawia też, że z oczywistych względów pewne zagadnienia potraktowane zostały mocno po macoszemu. Być może z takich właśnie uproszczeń wynika np. twierdzenie autorki, że Homo sapiens wyparł Neandertalczyka „kulturą wojowniczości i zdobywania świata”, a przedstawicielki naszego gatunku padały zaś ofiarami gwałtów ze strony neandertalskich mężczyzn (nigdy zaś odwrotnie, bo jak insynuuje autorka: neandertalskie kobiety „były aż tak nieatrakcyjne, że żaden mężczyzna Homo sapiens nie zdecydował się na gatunkowy skok w bok”). Przyznam, że czytając te ustępy z niedowierzaniem kręciłem głową. Na szczęście w przypadku tego ostatniego stwierdzenia autorka błyskawicznie się reflektuje, stwierdzając, że brak neandertalskiego mitochondrialnego DNA u nas może być jedynie przypadkiem. Na szczęście, choć w wielu miejscach książka pozostawia niedosyt, to czytelnik nie musi kręcić głową z niedowierzaniem. Generalnie więc „Co kryje się w naszych genach?” prezentuje wysoki poziom merytoryczny i może zachęcić czytelnika do dalszego zgłębiania genetyki i zdobyczy inżynierii genetycznej. Zresztą na końcu książki autorka podaje garść pozycji, po które warto sięgnąć.

Kategorie wiekowe: ,
Wydawnictwo:
Format: ,

Author

Z wykształcenia archeolog klasyczny. Z natury miłośnik nauki i literatury popularnonaukowej (szczególnie biologicznej i fizycznej). Z potrzeby człowiek zainteresowany kwestiami edukacji oraz upowszechniania nauki. Współautor raportu "Dydaktyka cyfrowa epoki smartfona. Analiza cyfrowych aspektów dydaktyki gimnazjum i szkoły średniej"

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content