Tajemnicze życie grzybów

Autor: Robert Hofrichter

  • Tłumaczenie: Monika Kilis & Bartosz Nowacki
    Konsultacja naukowa: Natalia Stokłosa
    Tytuł oryginału: Das geheimnisvolle Leben der Pilze. Die faszinierenden Wunder einer verborgenen Welt
    Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
    Data wydania: 2017
    ISBN: 978-83-8123-041-4
  • Wydanie: papierowe
    Oprawa: twarda
    Liczba stron: 272
Nie są ani roślinami, ani zwierzętami. Żyją najczęściej w ukryciu. A jednak bez grzybów nie byłoby naszych lasów, klimatu, a może i w ogóle życia na Ziemi – takiego, jakie znamy dzisiaj. Grzyby są panami świata, mają niezwykłe cechy, nawiązują zaskakujące sojusze, są pełne zagadek. Robert Hofrichter otwiera nam oczy na niewidzialny ekologiczny wszechświat, który rozciąga się pod naszymi stopami – i nie tylko tam! Książka nie jest leksykonem ani atlasem grzybów. Nie chodzi w niej o porady, jak zbierać i przyrządzać te – niekiedy smaczne, niekiedy podstępne – skarby lasów. Ma raczej na celu wprawić w zdumienie czytelników nieznanym światem i jego fascynującymi zależnościami.
Wybierzmy się więc na ekscytującą wędrówkę przez tajemniczy świat grzybów. Spotkamy w nim prawdziwych arystokratów i przebiegłych oszustów, sieci współpracy i oszałamiających mistrzów przemiany. Przede wszystkim jednak dowiemy się sporo o kontekście życia, o świecie wypełnionym walką i symbiozą, partnerstwem i współzawodnictwem.z opisu wydawcy

W roku 1969 amerykański ekolog ewolucyjny Robert Harding Whittaker zaproponował, aby grzyby (Fungi) podnieść w biologicznej taksonomii do rangi (piątego z kolei) królestwa. Propozycja ta długo przebijała się do świadomości i uznania nawet wśród środowisk naukowych, ale nigdy już nie straciła na aktualności. Dziś grzyby stanowią odrębne, powszechnie już uznane królestwo, obok sześciu innych: Bacteria, Archea, Protozoa, Chromista, Plante i Animalia.

Teraz trafiła do mnie poświęcona wyłącznie grzybom, osobista i pełna zadziwiających informacji książka Roberta Hofrichtera. Pierwszą, może dość zaskakującą jej zaletą jest fakt, iż mamy do czynienia z tłumaczeniem z języka niemieckiego. Większość przekładów książek popularnonaukowych pochodzi w Polsce z angielskiego kręgu językowego i można odnieść z gruntu fałszywe wrażenie, że dobre publikacje powstają tylko tam. Stąd moja pierwsza radość. Drugą wywołało obycie Autora w „świecie” Europy Środkowej. Urodzony na terenie Czech potrafi on docenić nie tylko czeską ale także polską, morawską czy słowacką tradycję, literaturę i folklor i często do nich sięga.

Omawiana książka nie jest podręcznikiem mykologii (choć referuje współczesny stan wiedzy naukowej), ani poradnikiem dla grzybiarzy (choć pewne rady się tu pojawiają). Jest ona napisana ze swadą i prosto, a mimo to porusza szereg poważnych i trudnych zagadnień oraz terminów naukowych ujętych w formę lekkiej, delikatnej opowieści – komedii, romansu i horroru w jednym. Wiele w tej książce może zaskoczyć: od grzybów podwodnych, poprzez grzyby zimowe, grzyby-zombie, aż do grzybów „planujących” linie kolejowe. Możemy dowiedzieć się też dlaczego większości grzybów nie można hodować, jak to jest z jedzeniem, zatruciami i leczeniem itd.

Hofrichter nie stroni od wyrażania jasnych, krytycznych opinii na przykład o „internetowych specjalistach od grzybów”, jednocześnie rzeczowo tłumacząc swoją ocenę. Znakomite jest osadzenie wielu grzybów w kontekście kulturowym (pomimo, że gdzieniegdzie Autor traktuje tradycję nieco protekcjonalnie). Realizuje się to zarówno poprzez tłumaczenie etymologii niektórych nazw, jak też odniesienia do tradycji zbierania i spożycia. Książka jest proekologiczna, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu. Autor świadom znaczenia kontaktu człowieka z przyrodą dla jego rozwoju i stanu psychofizycznego (badania na ten temat – s. 28 i n.) stworzył tekst, który doprawdy zachęca do wyjścia „w las” i „w pola”. To jest po prostu książka przygodowa!

Co jeszcze zwraca w tej publikacji uwagę? Słowo „tajemnicze”. Do tej nieco uszczypliwej uwagi skłoniło mnie niedawne zamyślenie przed jedną z księgarskich witryn. W promieniach jesiennego słońca kontemplowałem tytuły rozlicznych nowości. W pewnej chwili uświadomiłem sobie, że wszystkie one mają nie tylko kolorowe, designerskie okładki, ale że niemal każdy tytuł zapowiada: „sekretne”, „niezwykłe”, „tajemnicze”, „wyjątkowe”, „nieznane”. Na wystawie zobaczyłem modę na pisanie o różnych aspektach przyrody. Samo w sobie nie jest to niczym złym. Powoli można jednak poczuć znużenie, przesyt – zwłaszcza, że większość z tych pozycji w mniej lub bardziej bezpośredni sposób antropomorfizuje opisywane organizmy i zjawiska, co jest już pewną postawą światopoglądową wykraczającą poza naukową obiektywność.

Gdyby trzeba coś omawianej książce wytknąć, to zwróciłbym uwagę na literówki (i to niestety w nazwach gatunkowych – np. s. 68) i dodatkowo, jak zawsze irytujące mylenie minerałów z pierwiastkami (czy mikroelementami – s. 33). Ilustracji nie ma wiele, ale jednak są. Poza tym trudno postawić więcej technicznych zarzutów.

Kategorie wiekowe: , ,
Wydawnictwo:
Format:

Author

archeolog latynoamerykanista, geolog, alpinista

1 comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content