Baner z okładką książki Rycerstwo

Rycerstwo

Autor: Maurice Keen

  • Tłumaczenie: Arkadiusz Bugaj
    Konsultacja naukowa: BRAK!
    Tytuł oryginału: Chivalry
    Seria/cykl wydawniczy: Ceramowska
    Wydawnictwo: PIW
    Data wydania: 2015
    ISBN: 978-83-06-03359-5
  • Wydanie: papierowe
    Oprawa: twarda
    Liczba stron: 410
Świeckie początki rycerstwa, rycerstwo a Kościół idea krucjatowa, ceremonia pasowania na rycerza, geneza turnieju rycerskiego, mitologia historyczna rycerstwa, heraldyka i heroldowie, koncepcja szlachectwa, herby, szlachectwo i honor, świeckie zakony rycerskie, wielkie widowiska, turnieje i uroczyste przysięgi, rycerstwo na wojnie- to rozdziały-tematy książki Maurice Keena. z opisu wydawcy

Zachęcony odbiorem mojego omówienia „Pierwszej krucjaty” Petera Frankopana niezwłocznie po lekturze olbrzymiej pracy Maurice’a Keena przystępuję do podzielenia się z Szanownymi Czytelnikami moimi wrażeniami i przemyśleniami.

Zacznijmy od tego, że słynna „Seria ceramowska” utrzymuje poziom, pomimo że wydaje ją jak czytamy w stopce „Państwowy Instytut Wydawniczy w likwidacji”. Dostajemy zatem do rąk dzieło ogromne (ponad 400 stron) i niezwykle drobiazgowe. Jeśliby stworzyć skalę „popularnonaukowości”, to „Rycerstwo” byłoby na jej naukowym krańcu. Rzetelność i erudycyjność książki powoduje, że z czystym sumieniem można ją polecić także pasjonatom, studentom, a nawet historykom. Ma to również inną konsekwencję, a mianowicie popularnemu odbiorcy praca może wydać się momentami nudna (albo nużąca). Jest ona w każdym razie trudna w odbiorze, Autor nie ma „litości” dla czytelnika, co oczywiście nie umniejsza jej wartości merytorycznej.

Cóż zatem za treści kryją się w książce o tak krótkim i chwytliwym tytule. Znajdziemy tu po pierwsze rozważania, czy rycerz lub rycerstwo w ogóle kiedykolwiek istniało. Tak, właśnie to Autor rozważa na początku, stawiając tezę, że być może był to tylko konstrukt pojęciowy. Po dogłębnej analizie źródłowej i socjologicznej dochodzi on jednak do wniosku, że rycerze istnieli nie tylko w świadomości i twórczości trubadurów, ale też w realnym świecie. Kontynuacją jest część dotycząca formowania się stanu rycerskiego. Keen analizuje, kto, dlaczego i w jakim okresie mógł stać się rycerzem, jakie to miało konsekwencje zarówno dla niego samego, jak też dla społeczeństwa. W perspektywie między innymi chanson de geste roztrząsa rozpowszechnianie się archetypu rycerskości, jego wpływu na styl życia realnych osób, a wreszcie tworzenie i funkcjonowanie nowej klasy społecznej. Zobaczymy też jak kształtowała się równowaga politycznej władzy świeckiej i kościelnej. Dowiemy się kiedy, jak i dlaczego oficjalnie (czyli w czasie synodu) odmówiono chrześcijańskich pochówków tym, którzy ginęli podczas turniejów rycerskich. Autor obnaża też prawdziwe oblicze tych „ugrzecznionych” przez współczesną kulturę masową imprez.

Przy okazji tej główniej nici narracyjnej osnowy przeplatają ją ciekawe wątki poboczne jak choćby problem stosunku Kościoła do wojny i zabijania („spór” myśli Orygenesa i Augustyna; oksymoron „rycerz-zakonnik”). Jest to pretekstem do analizy przedchrześcijańskich korzeni etosu i religijności stanu rycerskiego. W książce ma również swoje miejsce antropologia kultury – bardzo dokładnie został tu na przykładzie rycerza opisany (również teoretycznie) rite de passage, przyjmujący jak się okazuje niemal podręcznikową formę w kontekście głównego tematu książki. Jeśli chodzi o wątki mitologiczne to znajdziemy tu i archetyp – Graal, i genezę herbów, heraldyki i heroldów, i zasady przedstawiania rycerza na nagrobku, i analizę romansu rycerskiego.

Na kartach pracy Keena pojawia się przede wszystkim Francja i Niemcy, jednak są w niej także uwagi o Hiszpanii i Włoszech, a cierpliwy i uważny czytelnik doczeka się i Polski (wspomniani są Władysław I Herman, Bolesław III Krzywousty, problem wojen krzyżackich oraz krucjat na Żmudzi).

Ciekawe jest zakończenie dotyczące przeradzania się stanu rycerskiego w oficerski i tworzenia armii nowożytnej. O rycerskim uzbrojeniu, taktyce i walce jest niewiele, co jest zaletą tekstu, bo taka problematyka dominuje zazwyczaj w pracach popularnych. Książka zawiera pokaźną bibliografię i indeks, które niewątpliwie podnoszą jej wartość.

Na koniec pozwolę sobie zauważyć, że jednak korektor, czy naukowy konsultant (a najlepiej  jeden i drugi) przydają się nawet wydawnictwu „w likwidacji”. Podczas krucjat z pewnością nie powstało „hrabstwo Odessy” (s. 21), a raczej Edessy. Innym, pokrewnym spostrzeżeniem jest uwaga dotycząca rodzaju druku (dość małe litery i „zagęszczenie” linijek), który zapewne wynika z oszczędności – ale czyta się to trudno. W tekście natrafiamy na liczne błędy literowe i błędy składu, w tym tak podstawowe jak błędy dzielenia wyrazów (np. przenoszenie pojedynczych liter, po myślniku do kolejnego wiersza).

Kategorie wiekowe:
Wydawnictwo:
Format:

Author

archeolog latynoamerykanista, geolog, alpinista

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content