Baner z okładką książki Nasza wojna. Tom I: Imperia 1912-1916

Nasza wojna. Tom I: Imperia 1912-1916

Autor: Włodzimierz Borodziej, Maciej Górny

  • Wydawnictwo: W.A.B.
    Data wydania: 2014
    ISBN 978-83-280-0941-7
  • Wydanie: papierowe
    Oprawa: twarda
    Liczba stron: 479
Nasza wojna. Europa Środkowo-Wschodnia 1914-1918. Imperia nie jest typową publikacją historyczną. Chociaż jej autorzy z wielką skrupulatnością przedstawiają dyplomatyczne przyczyny i okoliczności wybuchu I wojny światowej oraz dokładnie opisują towarzyszące jej działania militarne, to nie polityka międzynarodowa jest przedmiotem tej książki. O jej wyjątkowości stanowi fakt, że koncentruje się ona przede wszystkim na historiach ludzi, zarówno jednostek, jak i społeczeństw, i wpływie, jaki wywarły na nich wojenne doświadczenia.

Dwaj historycy, Włodzimierz Borodziej i Maciej Górny, wykonali olbrzymią pracę, by w przystępny sposób przybliżyć czytelnikowi ten fragment dziejów. Książka zawiera liczne fragmenty listów i wspomnień uczestników działań na froncie wschodnim oraz cytaty z dzieł literackich z okresu wojny, które służą za ilustrację ówczesnego sposobu postrzegania rzeczywistości. Dzięki żywemu językowi i plastycznym opisom publikacja jest interesująca nie tylko dla specjalistów.fragment informacji wydawcy

Coraz powszechniejsza znajomość języka angielskiego w połączeniu z brakiem wyobraźni prezentowanym przez niektórych wydawców przyczyniła się do zalania naszego rynku wydawniczego przez tłumaczenia publikacji ukazujących się w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. W efekcie tego młode pokolenie fascynatów historii wkracza w życie z głęboko zakłamaną wizją kultury zachodniej i podświadomą pogardą dla własnego dziedzictwa. Dobrym przykładem wspomnianego procesu jest literatura poświęcona I wojnie światowej, zdominowana przez wątki dotyczące frontu zachodniego i polityki państw regionu atlantyckiego. Niedawno wydane opracowania autorstwa Petera Harta czy Paula Hama są tego klarowną egzemplifikacją. Na tle incydentalnie przełamywanej miałkości i „odkrywczego” rozwiązywania „problemów” nieobecnych dotąd w polskiej historiografii (to nie Brytyjski Korpus Ekspedycyjny wygrał I wojnę światową! dacie wiarę?) „Nasza wojna” napisana przez duet: Włodzimierz Borodziej – Maciej Górny  jawi się jako dzieło wybitne i ze wszech miar godne promowania.

Autorzy postanowili zająć się Europą Wschodnią, bez typowego dla polskich autorów ograniczania się niemal wyłącznie do ziem późniejszej Rzeczypospolitej. Sprawiło to, że w kręgu ich zainteresowań znalazły się nie tylko Austro-Węgry, ale również państwa bałkańskie, notorycznie lekceważone przez badaczy nie wywodzących się z tych obszarów. W skrócie można więc napisać, że tematem „Naszej wojny” są doświadczenia wojenne ludności słowiańskiej i jej sąsiadów. Nie to decyduje jednak o wyjątkowej wartości tej książki: jej treść stanowi bowiem historia społeczno-kulturowa, a nie chronologiczny opis działań wojennych. Niedawno w podobny sposób próbował skonstruować narrację Andrzej Chwalba, ale Borodziej i Górny okazali się w tej dziedzinie bezkonkurencyjni. Sięgając obficie po wspomnienia, nakreślili panoramę Wielkiej Wojny z perspektywy jej świadków nie należących do grona decydentów. Ba!, nawet wątki stricte militarne nie są tu najważniejsze. Dość powiedzieć, że o żołnierzach nie traktuje nawet połowa pracy! Dodawszy do tego świetnie dobrany materiał ilustracyjny, otrzymujemy dzieło w pełni oryginalne, niezwykle interesujące, a do tego inspirujące. Czegóż chcieć więcej?

Książka rozpoczyna się od wnikliwego naszkicowaniu tła wybuchu I wojny światowej, ze szczególnym naciskiem na konflikty rozgrywające się na Bałkanach. Autorzy w pełni zgadzają się z uwagą Richarda C. Halla, że stanowiły one preludium do Wielkiej Wojny. Dla większości czytelników tematyka bałkańska jest niemal całkowitą enigmą, co przy okazji pokazuje jak wiele pozostaje jeszcze do zrobienia w zakresie upowszechniania wiedzy o wojnie z lat 1914–1918.

Liczba interesujących wątków podejmowanych przez autorów zaskakuje – nie sądziłem, że tak wiele nowego można jeszcze napisać o I wojnie światowej. Pogłębiająca się paranoja szpiegostwa i zdrady, system kartkowy, ersatze, zamieszki, los kobiet, pogromy ludności żydowskiej, napięcia na linii miasto – wieś, techniki leczenia (w tym faradyzacja), zwalczanie zjawiska fraternizowania się żołnierzy, propaganda, wykorzystywanie wątków wojennych w sztuce (łącznie z rozwojem… muzealnictwa), sposób traktowania jeńców, ujawniające się z coraz większą siłą napięcia kulturowe… wszystko to można odnaleźć w „Naszej wojnie”. Nie zabrakło też „klasycznych” tematów, takich jak warunki bytowania żołnierzy, reakcje na śmierć towarzyszy broni i wysiłek mobilizacyjny poszczególnych krajów. Nawiasem mówiąc, w gronie państw, które przodowały w ostatniej dziedzinie (jak również pod względem procentowego stosunku strat w odniesieniu do ogółu ludności) większość czołowych miejsc zajmowały królestwa bałkańskie, co już samo w sobie każe przyjrzeć się im baczniejszym okiem.

Autorzy poświęcili bardzo dużo uwagi losom ludności cywilnej żyjącej na terenach objętych wojną oraz funkcjonowaniu „tyłów”. Pomimo licznych anegdot, zgromadzony przez nich materiał daje czytelnikowi dość dobre wyobrażenie na temat ówczesnych warunków funkcjonowania, a to dlatego, że Borodziej i Górny nie zamierzali jedynie eksponować co bardziej barwnych wątków. Zwrócili nawet uwagę, że kontakty międzynarodowe przyczyniły się do rozwoju etnografii, zaś licznie napływający do obozów jeńcy dali uczonym możliwość prowadzenia badań z zakresu antropologii fizycznej (choć próba ustalenia „typów narodowych” ostatecznie – z wiadomych względów – nie przyniosła rezultatu). Fascynujący jest również fragment poświęcony postrzeganiu Europy Wschodniej jako „Pół-Azji” i postawom wynikającym z takiego przeświadczenia, w tym także poczuciu krzewienia misji cywilizacyjnej.

Nie każdy naukowiec potrafi w praktyce zastosować dokonania francuskiej szkoły historii społecznej, czy coraz prężniej rozwijającej się historii kulturowej. Najczęściej ogranicza się to do kilku modnych cytatów, względnie poszukiwania uniwersalnego schematu, do którego można dopasować faktografię. Tym większe uznanie należy się więc autorom, którzy przeprowadzili czytelnika przez niełatwe przecież pole historii nie-konserwatywnej, dostarczając mu jednocześnie ogromnej satysfakcji z lektury i multum nowych wiadomości. Pod względem metodologicznym recenzowana książka stanowi majstersztyk, i to pomimo jej popularyzatorskiego charakteru. Naprawdę rzadko zdarza się, aby w księgarniach pojawiła się tak dobra książka. Cóż, nazwa portalu zobowiązuje, a „Nasza wojna” pasuje do niej lepiej niż większość recenzowanych tu pozycji. Z niecierpliwością czekam na tom 2, a póki co polecam tę część z czystym sumieniem.

Kategorie wiekowe:
Wydawnictwo:
Format:

Author

(ur. 1985) historyk starożytności, doktor nauk humanistycznych, autor ponad pięćdziesięciu publikacji naukowych. Ostatnimi czasy zmierzył się nawet z wyzwaniem napisania podręcznika dla uczniów szkół średnich. Interesuje się przede wszystkim dziejami republiki rzymskiej, ludów północnego Barbaricum i mechanizmami kontroli społecznej, ale gdyby miał czytać tylko na ten temat, to pewnie by się udusił.

2 comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content