Baner z okładką książki Maxa Webera olśnienia i pomyłki

Maxa Webera olśnienia i pomyłki

Autor: Stanisław Andreski

  • Tłumaczenie: Kazimierz Z. Sowa
    Tytuł oryginału: Max Weber’s Insights and Errors
    Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
    Data wydania: 1992
    ISBN 83-01-10568-2
  • Wydanie: papierowe
    Oprawa: miękka
    Liczba stron: 191
(…) moim zamiarem nie jest odbrązawianie Webera. Zawsze gdy (…) sięgam do jego prac, odczuwam wielkość i płodność jego intelektu. Jednak w nauce (…) nie można dokonać niczego bazując jedynie na uwielbieniu dla poprzedników. Sam Weber przecież powiedział: „pracujemy po to, aby nas prześcignięto”. Jednym z aspektów (…) dzisiejszego stanu nauk społecznych jest nieustanny zalew rozmaitych „izmów”, wiążących się z traktowaniem wybitnych postaci z przeszłości albo jako idoli, których należy jedynie czcić, albo jako przedmiotu potępienia i odrzucenia. Często adoracja idzie w parze ze słabym zrozumieniem tego, do czego dawny mistrz rzeczywiście dążył (…). Łatwiej jest nieustannie powtarzać rozmaite neologizmy i cytaty, niż rzeczywiście posuwać się naprzód szlakiem wyznaczonym przez wielkiego myśliciela. Nic więc dziwnego, że Weber stał się czymś w rodzaju totemu (…). Zadaniem, jakie postawiłem sobie w niniejszej książce, jest ukazanie Webera we właściwej perspektywie, co może pomóc innym w traktowaniu tego myśliciela i jego dorobku jako źródła inspiracji badawczej, a nie jako obiektu rytualnych przyklęknięć.z przedmowy

Książka napisana przez Stanislava Andreskiego (Stanisława Andrzejewskiego) została pierwotnie wydana w języku angielskim w 1984 r. Ma to o tyle istotne znaczenie, że w czasach, kiedy została opublikowana, myśl Maxa Webera pozostawała w świecie anglo-amerykańskim szerzej nieznana, nie wyłączając badaczy specjalizujących się w naukach społecznych (!). Było to dla mnie zaskakujące odkrycie i to właśnie ono popchnęło Andreskiego do napisania tej pracy – pokazuje ono również z jakim lekceważeniem odnoszono się w niektórych krajach jeszcze niedawno do dorobku niemieckich uczonych. W krajach bloku wschodniego (nie wyłączając Polski) pisma Webera miały odmienny status, ponieważ niesłusznie uważano go za niemieckiego nacjonalistę i konfrontowano jego koncepcje z tezami Karla Marxa, choć Weber nigdy nie zajmował wobec nich wrogiej postawy. Ot, kolejny przykład tego, w jaki sposób „wyznawcy” doszukują się w pracach mistrzów ukrytych znaczeń i instrumentalnie wykorzystują ich wywody do bieżącej polityki, nie zwracając uwagi na kontekst ich powstawania. Fakt faktem, jeszcze w latach 90. XX w. polski czytelnik miał do wyboru większą liczbę publikacji poświęconych Weberowi niż jego angielski odpowiednik, nawet jeśli były one przeznaczone przeważnie dla specjalistów.

Andreski rozpoczął prezentację dorobku Webera od przedstawienia jego krótkiego biogramu, co ma o tyle duże znaczenie, że Weber był człowiekiem bardzo specyficznym, a niestandardowe cechy jego charakteru silnie rzutowały na przyjęty przez niego styl literacki. Autor zasygnalizował także pewne nieporozumienia narosłe wobec jego postaw życiowych (np. wspomnianego przypisywania mu sympatii wobec agresywnego nacjonalizmu), szczególnie w kontekście stosunku do I wojny światowej. Można odnieść wrażenie, że neurozy i fobie Webera były ceną, jaką przyszło mu zapłacić za posiadanie wybitnego umysłu, choć takie spojrzenie na problem powinno być równoważone świadomością niezbyt wysokiej klarowności pozostawionych przez niego myśli, przez co często bywają one nierozumiane bądź pojmowane opacznie.

Kolejne partie książki zawierają omówienie kluczowych pojęć wprowadzonych do nauk społecznych przez Webera i obszarów badawczych, które eksploatował. Za nieco zaskakujące należy uznać, że autor nie zaprezentował wniosków, do których doszedł Weber, przez co bez zapoznania się z jego oryginalnym dorobkiem czytelnik w dalszym ciągu nie będzie miał jasnego obrazu na czym polegała wielkość niemieckiego uczonego. Andreski nie odmówił sobie przyjemności podjęcia polemiki z niektórymi twierdzeniami Webera, które wydały mu się nazbyt uproszczone bądź oparte na bazie źródłowej, która wraz z upływem lat uległa znaczącemu poszerzeniu. Nie należy bowiem zapominać, że swoje rozważania nad relacjami form gospodarki do konfucjanizmu czy hinduizmu Weber oparł na dostępnych mu pracach, a zatem był narażony na nieświadome powielanie błędów popełnionych przez poprzedników tworzących na przełomie XIX i XX w.

Opracowanie Andreskiego ma w moim odczuciu dwa niedostatki, wynikające z przyjęcia przez autora określonej koncepcji konstruowania narracji. Pierwszym z nich jest znikoma liczba przypisów, co nie pozwala czytelnikowi zorientować się, w którym dziele Weber zawarł dane twierdzenie. Jest to o tyle ważne, że koncepcje Webera ulegały modyfikacjom wraz z upływem czasu, na co Andreski co jakiś czas uczula odbiorcę. Drugim elementem, na który chciałbym zwrócić uwagę jest ograniczenie się do ekonomicznych aspektów badań prowadzonych przez Webera, które choć niewątpliwie dominowały, to nie wyczerpują pełnego spectrum jego zainteresowań. Andreski miał pełne prawo tak postąpić, w końcu jest to jego subiektywny wybór mający na celu upowszechnienie dorobku Webera w kręgu kultury anglosaskiej, niemniej wydaje mi się, że tę kwestię warto byłoby choć zarysować we wstępie.

Całość kończy krótka próba przekonania czytelnika, że studiowanie pism Webera nie należy do działalności o posmaku antykwarystycznym, a jego obserwacje w wielu aspektach zachowały aktualność. W tym miejscu Andreski dotknął sedna sprawy, gdyż obecność koncepcji Webera, Émile’a Durkheima, Ferdinanda Tönniesa czy Georga Simmela we współczesnych publikacjach ogranicza się często do kilku modnych cytatów wyrwanych z szerszego kontekstu. A przecież nie kto inny jak właśnie Weber wyraził przekonanie, że naukowiec pracuje po to, aby kolejne pokolenia mogły go prześcignąć. Jest to możliwe wyłącznie wówczas, gdy zna się dorobek danej postaci, a Weber jest zazwyczaj spychany do nobliwego grona „ojców socjologii”, których wypada podziwiać na zasadzie „Słowacki wielkim poetą był”. Wydawanie takich książek ma głęboki sens, ponieważ przypomina o żywotności myśli osób uznanych na pewnym etapie za klasyków, które często gubią się w postmodernistycznym szumie informacyjnym. Już choćby z tego względu warto zapoznać się z niniejszym opracowaniem, nawet jeśli ma ono mocno skrótowy charakter i nie jest wolne od pewnych niedociągnięć.

Kategorie wiekowe:
Wydawnictwo:
Format:

Author

(ur. 1985) historyk starożytności, doktor nauk humanistycznych, autor ponad pięćdziesięciu publikacji naukowych. Ostatnimi czasy zmierzył się nawet z wyzwaniem napisania podręcznika dla uczniów szkół średnich. Interesuje się przede wszystkim dziejami republiki rzymskiej, ludów północnego Barbaricum i mechanizmami kontroli społecznej, ale gdyby miał czytać tylko na ten temat, to pewnie by się udusił.

1 comment

  • Cieszę się, że recenzja książki Andreskiego się tutaj znalazła, choć oceniłbym ją nieco wyżej. Bardzo sobie tego socjologa cenię za wyraźne i konkretne poglądy, nawet jeśli nie zawsze się z nimi zgadzam. Andreski ma to do siebie, że prowokuje do myślenia.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content